środa, 4 maja 2016

Samookaleczanie




Hejka! W końcu przychodzę do Was z postem o konkretnym temacie, haha. Muszę przyznać, że dawno takiego nie było. Dzisiaj postawiłam na temat, który myślę dotyczy wielu nastolatków..
Bardzo często spotykam się z widokiem pociętych rąk. Zawsze zastanawiam się, dlaczego? Po co? Jak wiadomo jedni robią to, żeby się tym pochwalić, co jest absurdem.. Inni natomiast mają
konkretne powody. Mimo wszystko jak duży on by nie był nie jest to dla mnie wytłumaczenie. Kilka razy miałam okazję zapytać osób, które przez to przeszły, dlaczego to robiły? Każda z nich odpowiedziała mi, że nie do końca wie.. Jednak po czasie wydusili z siebie, że robili to ponieważ czuli ulgę, było im wtedy lżej. Można powiedzieć, że wyżywali się na swoim ciele. Czym ono jednak zawiniło? Po odpowiedzi zadałam kolejne pytanie: "Czy okaleczanie swojego ciała w czymś pomogło, poza ulgą, którą czuli przez chwilę".. Czy to coś zmieniło, poza tym, że ich ciało jest zniszczone i brzydkie? Myślę, że nie.. Problemy zostają, a nawet pogłębiają się. Cięcie się w niczym nie pomoże. Nie rozwiążę problemów, nie sprawi, że zapomnimy, że wszystko od tak zniknie.. Zamiast siedzenia, użalania się nad sobą, krzywdzenia siebie zróbcie coś z tym! Każdy człowiek ma problemy. Jeden większe, inny mniejsze, ale nie wszyscy z tego powodu się okaleczają. Jestem pewna, że każda osoba, która kiedykolwiek to zrobiła z czasem będzie tego bardzo żałować! Pomyślcie o tym teraz, zanim będzie za późno! Rany zostają na zawsze. I  to one przypominają o bólu, przez który się pojawiły. Czy naprawdę chcecie przez całe swoje życie wracać do tego myślami? Zamiast się z tym problemem zmierzyć, zostanie on z Wami na zawsze. Pomyślcie o swojej przyszłości.. Co powiedzie swojej przyszłej rodzinie kiedy zapytają? Mężowi, żonie, dzieciom? Teraz myślicie, że zasłonicie bluzą i będzie okej. Niestety.. Na dłuższą metę tak się nie da. Prawda jest taka, że widok np. takiej ręki odstrasza osoby trzecie. Każdy z Nas ma w swoim życiu gorsze dni, problemy, ale nie okalecza się z tego powodu. Trzeba zacisnąć zęby i iść dalej. Postarać się, znaleźć jakiś inny sposób, który ten problem faktycznie rozwiąże. Dajcie szanse pomóc sobie. Na pewno w Waszym życiu jest chociaż jedna osoba, która się o Was martwi i z przyjemnością Wam pomoże. Zastanówcie się trzy razy zanim zrobicie to po raz kolejny.
Podsumowując samookaleczanie jest największą głupotą jaka istnieje. Jest to próba ucieczki przed własnymi problemami i jednocześnie robienie czegoś co potem będzie każdy uważał jako swój największy błąd.

A Wy co myślicie o samookaleczaniu? 












22 komentarze:

  1. Mam na ten temat dokładnie takie same zdanie jak ty. Jest to największa głupota jaką ktoś może popełnić. Potem będzie wstyd choćby założyć strój kąpielowy i iść na plażę.
    Teraz ten problem wydaje się ogromny, ale za jakiś czas będzie mniejszy...z czasem całkowicie zniknie. W przeciwieństwie do blizn.

    blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie jest to głupota, bo jak człowiek dojrzy do tego co robił sobie, żałuje.
    tzanetat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam takie samo zdanie jak ty! Cudowny post! ❤️

    OdpowiedzUsuń
  4. Mega zdjecia! 💞

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie napisany post! Dla mnie to niezrozumiałe jak można to robić, mimo problemów nigdy bym się do tego nie posunęła. Najgorsze jest to gdy, ktoś robi to na pokaz, udostępnia zdjęcia w internecie itp.

    Mój blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz całkowitą rację i mam takie same zdanie!
    Cudownie wyglądasz i jak zawsze śliczne zdjęcia.
    http://joanna-szwed.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z tobą, samokaleczenie to totalna głupota, ale niektórym pomaga :/
    http://treamicii.blogspot.com/2016/05/co-jesli.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Ważne jest, aby pomagać takim osobom...
    P.S. Super buty ;)

    High Five? :)
    http://fridayp.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne zdjęcia!
    Bardzo mądry post, ujęłaś w nim wszystko co trzeba :)
    https://klaudencja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne zdjęcia! :)) Pozdrawiam i zapraszam na:
    maggie-fashion-style.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudne zdjęcia, a co do tematu to ja też się nad tym zastanawiam i tego nie rozumiem :*
    paulannn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Po pierwsze - śliczne włosy :)
    Po drugie - jestem osobą, która ma na swoim nadgarstku kilka "wspomnień". Jednak od jakiegoś czasu strasznie żałuję, że to zrobiłam i nienawidzę na siebie patrzeć z tego powodu. Wiem, że to głupota, ale przecież w tak wielkim napływie emocji, w sytuacji praktycznie bez wyjścia, bez osoby, która Cię wesprze... Po prostu się nie da. Osobiście uważam, że okaleczanie nie jest głupotą, ale nie jest też czymś godnym pochwały.
    http://hellokitycool-top-model.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Sama jako nastolatka się samookaleczałam. Tłumaczyłam sobie ,że ból fizyczny zastępuje ten psychiczny. Teraz żałuje.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak dla mnie, samo okaleczanie się jest bez sensu. To nie jest dobre rozwiązanie jeśli chcesz żeby zniknęły problemy. Potem zostają blizny, lecz problemy zostaną.

    OdpowiedzUsuń
  15. Moim zdaniem, z jednaj strony to głupota. Dokładnie jak napisałaś "ucieczka przed problemami" .
    Piękne zdjęcia i super post :*
    Pozdrawiam, karollayn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Samookaleczenie jest straszne...
    Bardzo ładne zdjęcia, bardzo wiosenne <3 <3
    http://mirella-view.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Według mnie samookaleczenie to desperacja, warto byc czasem silniejszym niż nasze słabości :)
    Zapraszam do siebie: www.kayleenbeauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. 1. Masz prześliczny uśmiech, a co za tym idzie - uśmiechaj się jak najwięcej i zarażaj tym uśmiechem wszystkich dookoła :)
    2. "...Ludzie dzielą się na dwie kategorie.Na tych, którzy patrzą przez przednią szybę, oraz na tych, którzy zerkają we wsteczne lusterko..." - Nicholas Sparks.
    Czasem jest tak, że ktoś nam powie "nie". Nie wszystko idzie zgodnie z naszymi planami. Ba! Zazwyczaj wszystko układa się odwrotnie niż byśmy chcieli. I nie rozumiem samookaleczenia się. Najpierw ludzie płaczą, że ktoś zrobił im krzywdę.. Bo dziewczyna powiedziała nie, bo zerwali, bo coś tam.. A parę dni później robią sobie krzywdę, tnąc się. Naprawdę, z każdym kolejnym dniem coraz bardziej się boję, wstydzę tego świata i ludzi. Nie potrafię ich zrozumieć.
    PS. Ja już dawno nie pisałem, może wrócę, ale wydaję mi się, że dotychczasowe posty były w miarę treściwe. http://re-akcja30.blogspot.com/
    Pozdrawiam. I nie zapominaj o uśmiechu! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Moim zdaniem najbardziej samookaleczają się osoby słabe. Co oznacza, że jak najszybciej trzeba im pomóc.
    Nigdy tez nie rozumiałam takiego cięcia się dla sławy itd. Widząc osoby okaleczone i jeszcze się tym chwalące mam ochotę rzucić w nie butem. W pewnym sensie to one niszczą obraz tego jak samookaleczanie jest niebezpieczne. Dlatego teraz większość społeczeństwa widzi to jako "trend" albo zabawę nastolatków.

    xashimix.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Myślę, że nie powinnam wypowiadać się na tematy, które mnie nie dotyczą :)
    ❤ blog

    OdpowiedzUsuń