niedziela, 11 stycznia 2015

Cold days

Powrót do szkoły po długiej przerwie nie jest wcale łatwy.
Na moje szczęście czy też może nie od soboty zaczynam ferie. Z jednej strony się cieszę, ponieważ zobaczę się w końcu z moją najlepszą przyjaciółką, której nie widziałam 174 dni, ale z drugiej strony
nie zdążę się przyzwyczaić do szkoły i porannego wstawania, a tu znowu wolne, znowu się rozleniwię. Za dużo tego wolnego. Potem będę  czytać jak wszyscy cieszycie się wolnym, a ja aż do przerwy wielkanocnej będę musiała się męczyć w szkole.

Za oknem szaro, zimno i ponuro .. Mamy kalendarzową zimę, ale patrząc przez okno powiedziałabym, że jest jesień. Zamiast śniegu pada deszcz do tego strasznie wieje. Osobiście nie przepadam za tą porą roku, ale jak już jest to fajnie gdyby chociaż śnieg spadł, bo nie wiem jak u was, ale u mnie w tym roku się jeszcze nie pojawił. Może ze dwa razy padał przez 15 min, a po chwili nie było po nim śladu.
Przez taką pogodę nic się nie chce. Szybko robi się ciemno przez co każdy robi się senniejszy i jedyne o czym myśli to o ciepłym łóżku, gorącej herbacie, a następnie o śnie.
Cały weekend przesiedziałam w domu, ponieważ nieustannie padało, do tego tak wiało, że strach gdziekolwiek wyjść.
Tak więc muszę jeszcze przeżyć ten tydzień i FERIE!


Niżej macie zdjęcia, które są efektem niedzielnej nudy. :)















A Wy jak spędzaliście weekend? Kiedy macie ferie?


3 komentarze:

  1. Świetnie piszesz i robisz fajne zdjęcia, Twój blog już jest jednym z moich ulubionych xx /@xyzniallerek

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ferie zaczynam dopiero w lutym :) To fantastycznie, że spotkasz się ze swoją najlepszą przyjaciółką. Na pewno spędzicie ze sobą wiele wspaniałych chwil !

    http://alia-and-tesa-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę że też masz" zniszcz ten dziennik " xD bardzo fajny blog *.*

    OdpowiedzUsuń